Straszne muffiny
Straszne muffiny
Buuu! Dziś Halloween, najstraszniejsze święto w roku 🙂 Mimo, że będąc dzieckiem Halloween się nie obchodziło, uważam, że to bardzo pozytywne święto. Szkoda, że nie jestem dzieckiem, żeby się móc bezkarnie przebrać za jakąś wiedźmę (niektórzy uważają, że nie muszę się przebierać), albo założyć na siebie pajęczynę czy kapelusz z pająkiem.
Składniki
MUFFINY:
- 5 szt. jajek
- 3 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- 3 łyżki mleka kokosowego
- 3 łyżki kakao
- 3 czubate łyżki mąki kokosowej
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżeczka sody
- płaska łyżeczka garam masala lub cynamonu
- szczypta soli
KRUSZONKA:
- 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
- 3 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- 2 łyżki miodu
- 1/2 łyżeczki garam masala lub cynamonu
POLEWA:
- patrz: przygotowanie
Instrukcje
- Najpierw przygotuj kruszonkę mieszając wszystkie jej składniki. Odstaw.
- Rozgrzej piekarnik do 200C.
- Używając miksera z końcówką do białek zmiksuj jaja, wystudzony olej, mleko kokosowe i miód.
- Do odrębnej miski przesiej mąkę kokosową z kakao, sodą i przyprawami. Wymieszaj suche składniki.
- Do ciągle ubijanych mokrych składników dodawaj powoli, po jednej łyżce suche składniki. Wymieszaj na gładką masę, tak, żeby nie było żadnych grudek.
- Wylej ciasto (będzie miało bardzo płynną konsystencję) do silikonowych foremek do muffinów wypełniając ok. 3/4 wysokości foremek.
- Posyp każdego muffina kruszonką i wstaw do piekarnika.
- Piecz ok 15-18 min, do suchego patyczka.
- W międzyczasie zrób polewę wg tego przepisu i polej muffiny jak tylko trochę ostygną.
Uwagi
Buuu! Dziś Halloween, najstraszniejsze święto w roku 🙂 Mimo, że będąc dzieckiem Halloween się nie obchodziło, uważam, że to bardzo pozytywne święto. Szkoda, że nie jestem dzieckiem, żeby się móc bezkarnie przebrać za jakąś wiedźmę (niektórzy uważają, że nie muszę się przebierać), albo założyć na siebie pajęczynę czy kapelusz z pająkiem. Całą tą zabawę z przebieraniem się, straszeniem itd traktuję jak swego rodzaju terapię, terapię pozytywnej postawy. Na samą myśl o tych wszystkich duszkach już śmieje mi się gęba. A gdybym mogła sama połazić po domach z bandą znajomych i postarszyć, byłabym przeszczęśliwa. W dzisiejszym świecie człowiek musi się oderwać od codzienności, od myślenia o obowiązkach i pracy, a takie świeto daje okazję na odskocznię.
Na ten straszny wieczór przygotowałam przerażająco dobre muffinki i za parę godzin wyruszam do teściowej, żeby ją nimi postraszyć 🙂 Cała przyjemność po mojej stronie.
Smacznego!
