Paleo grissini (paluszki)


Paleo grissini (paluszki)
Składniki
- 1 szklanka mąki z tapioki proszek, nie kulki
- 1/3 szklanki mąki kokosowej
- 1 szt. jajo
- 1/3 szklanki zimnej wody
- 100 ml rozpuszczonego masła
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka soli kłodawskiej
- 1 łyżeczka kminku nie mielonego
Instrukcje
- Rozpuszczone masło przestudź.
- Dodaj wszystkie pozostałe składniki i zmieszaj dokładnie.
- Odstaw do lodówki na 15-20 min.
- W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 200C.
- Partiami rozwałkuj ciasto na stolnicy na paluszki długości ok 15 cm i grubości ok 1 – 1,5 cm.
- Przełóż na papier do pieczenia i piecz około 30 min.
Uwagi
Możecie podać je owinięte prosciutto, z hummusem (o ile jecie strączki) czy z musem z dyni i awokado. Wszyscy siadają przy jednym stole i maczają grissini w ulubionych dodatkach. Co więcej, z tego samego ciasta możecie zrobić coś na kształt krakersów lub bieszczadzkich sucharów.
Świetnie sprawdzą się z pasztetem, z ikrą, śledzikiem jak tartinki. Idealne przekąski na imprezę. A jak ominiecie kminek i dodacie ksylitolu zamiast soli, powstaną Wam słodkie paluszki, które możecie wziąć ze sobą na szlak lub dać dzieciakom na szkolną wycieczkę.
MOJE RADY
Mąkę z tapioki możecie zastąpić mąka ziemniaczaną lub ryżową (białą, nie pełnoziarnistą). Mąki kokosowej nie da się w tym przepisie zastąpić tak, żeby nie zepsuć efektu końcowego. Masło można zastąpić olejem kokosowym. Ciasto ma mieć konsystencję miękką, delikatną i stosunkowo lekką, nie zbitą. Ma dobrze uformować się w kulę i bez problemu odrywać się od dłoni. Jeżeli ciasto będzie zbyt mokre należy dodać odrobinę tj. ok. łyżeczki mąki kokosowej, która wchłonie wilgoć i scali ciasto. Gdyby w czasie formowania paluszków ciasto się rozsypywało, należy podsypać je delikatnie mąką z tapioki. Wiele zależy też od producenta mąki, niektóre zawierają mniej skrobi i wtedy słabiej się lepią. Zawsze weźcie pod uwagę fakt, że mąki bezglutenowe nigdy nie będą tak samo dobrze się sklejać jak glutenowe, to z racji braku glutenu. Potrzeba odrobinę więcej cierpliwości, za to efekt jest dużo smaczniejszy niż przy tradycyjnej mące pszennej.



