Składniki
- 120 gram piersi z gęsi
- 1 płat wątróbki z królika
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 2 rzodkiewki
- ½ cebuli
- 1 ogórek kiszony
- 1 organiczne żółtko
- sól, pieprz
Tatara zaliczam do mojej listy superfoods. Dlaczego? Bo surowe mięso zawiera najwięcej wartości odżywczych, witaminy i minerały.
Surowe mięso zachowuje enzymy, które pomagają w jego trawieniu w przeciwieństwie do mięsa obrobionego termicznie.
Dziś robię tatara z gęsi, którą kupiłam na krakowskim Starym Kleparzu na specjalne zamówienie, bo na codzień nie sprzedają tam gęsiny.
Mięso gęsi przypomina mi trochę mięso wołowe swoim kolorem i strukturą. Gęsina jest bogata w witaminy A, E, B oraz potas, magnez, żelazo i cynk, które wzmacniają nasz organizm.
Dodatkowo połączyłam pierś z gęsi z surową wątróbką. Dodałam jej dosłownie odrobinę, żeby nie dominowała w tatarze. Może niektórych zdziwi, ale surowa wątróbka pachnie i smakuje lepiej niż, po odróbce termicznej. I udało się ją tam sprytnie ukryć, bo mój Witold nawet się nie zorientował. Zawsze go tak podchodzę :)
O tatarze napiszę wkrótce trochę więcej przy okazji postu o moich superfoods.
A na razie smacznego!
Listę składników znajdziesz u góry po prawej stronie
Przygotowanie:
- Mięso oczyść z błonek i jak najdrobniej posiekaj ostrym nożem.
- Dodaj oliwę, sól i pieprz. Wymieszaj dokładnie.
- Rzodkiewkę, cebulę i ogórka posiekaj w drobną kostkę.
- Na desce ułóż porcję mięsa, zrób niewielkie wgłębienie i na wierzch wlej surowe żółtko.
- Obok ułóż warzywa. Podawaj od razu.