Tartaletki czekoladowo-orzechowe

Jesienny dzień. Dziś pogoda nie rozpieszcza. Na próżno szukać słońca. Szukamy wtedy jakiegoś innego źródła energii, pocieszenia, odrobiny słodyczy, która rozświetli nasz dzień. Te tartaletki czekoladowe na pewno poprawią Wam humor w jesienne dni. 

Czekolada jest jednak dobra na wszystko. Zawsze wyzwala we mnie energię i sprawia, że usta układają się w kształt banana, o tak jak tu :) 

Te tarty zawsze się udają, mimo, że mąka kokosowa nie jest najłatwiejszą mąką do pieczenia. Zestawienie czekolady i orzechów to klasyka. Cudowne połączenie. Wyobraź sobie jeszcze do tego filiżankę espresso, a jesienne dni staną się pełne słodyczy i słońca. 

Przygotowanie:

• Rozgrzej piekarnik do 190C.
• Jaja wbij do misy miksera i ubij z xylitolem na gładką masę (końcówka jak do ubijania białek).
• Dodaj ostudzony olej i sól ciągle mieszając.
• Mąkę przesiej z sodą i połącz z płatkami kokosowymi. Ja użyłam takich jak TU. 
• Zmień końcówkę miksera na taką do ucierania ciasta (kształt „S”) i połącz mąkę z masą jajeczną. Utrzyj na jednolitą masę.
• Wylep ciastem formy na tarty (10-12 cm) pokrywając również brzegi formy.
• Piecz przez około 7-10 min. sprawdzając, żeby ciasto się nie przypaliło.
• Uchyl piekarnik, żeby tarty przestygły.
• Następnie przygotuj mus czekoladowy.
• W garnku, ciągle mieszając, rozpuść mleko z czekoladą połamaną na kostki (ja użyłam czekolady Wedel 90%). Odstaw do ostygnięcia.
• Rozpuść żelatynę w niewielkiej ilości wody i ostudź.
• Zmiksuj żółtka z xylitolem i dodaj kakao oraz chilli.
• Zmieszaj z wystudzoną czekoladą, dodaj espresso i wymieszaj.
• Ubij białka na sztywną pianę ze szczyptą soli.
• Delikatnie wmieszaj białka do czekoladowej masy i dodaj żelatynę.
• Masę równo rozlej między tarty, tak aby były wypełnione prawie po brzegi.
• Pokrój orzechy na mniejsze kawałki i włóż do musu czekoladowego.
• Odstaw do stężenia na min 4 h, a najlepiej na całą noc.