O tym, że nasza Sucha Struga jest urokliwa wiedzieliśmy nie od dziś. Już wielokrotnie pokazywalam ją Wam na blogu. Ale popatrzeć na nasze miejsce na ziemi oczami kogoś innego to zupełnie nowe doznania. Popatrzcie sami, jak Suchą Strugę widzą nasi Goście, którzy odwiedzili nas ostatnio i dzielnie pomagali przy rewitalizacji chałupy. To był wspaniały czas pełen przygód. Dziękujemy Wam - Nasi Wspaniali Goście - za nieocenioną pomoc!
Zachód Słońca trzeba szybko uchwycić...
A na śniadanie twaróg od krowy pasącej się na beskidzkiej łące pełnej kwiatów... i do tego beskidzki miód...
Chłopaki mają przerwę w robocie... do twarzy im z cementem ...
...a po robocie ognisko z wiejską kiełbasą i pieczonymi w żarze ziemniakami. A na popitkę nalewka z kwiatów bzu made by Chata Cyrla...
Jak tu nie być od rana zadowolonym jak takie widoki... a jeszcze do tego kawa jak w Starbaksie...
Gospodorze... hej!
Namioty wyrosły obok naszej chaty jak grzyby po deszczu...
Od Pauliny od rana bije blask! To chyba dzięki dawce kofeiny...
Poszukiwacze fioletowego złota czyli borówek...
Najlepsze przygody zdarzają się po północy...
Zdjęcia: Przemek Juszczyk - nasz Szanowny Gość.