Kocham tarty! A tarty z jabłkami szczególnie. Kojarzą mi się z dzieciństwem. Z szarlotką świeżo wyciągniętą z pieca. Z naszym sadem na wsi. Z papierówkami Babci. I w końcu z naszym starym drewnianym domem, gdzie mieszkałam jako mała dziewczynka.
I wiecie co, te malutkie tarty z prażonymi jabłuszkami udały mi się jak nie wiem co. Spód jest wspaniale kruchy, orzechowy, a jabłuszka aksamitne i pachnące cynamonem. Wspaniale uzupełniają je chrupiące chipsy kokosowe. Witek powiedział, że to najpyszniejsze tarty jakie jadł. A to dla mnie największy komplement!
SKŁADNIKI NA SPÓD
5 tart (ok 8 cm średnicy)
1 jajo
3 łyżki zimnego masła lub oleju kokosowego
3 płaskie łyżki mąki kokosowej
po pół szklanki mąki migdałowej i kasztanowej
szczypta soli
szczypta sody
SKŁADNIKI NA NADZIENIE
3 jabłka szara renata
3 łyżki zimnej wody
1 łyżka mąki z tapioki
płaska łyżeczka cynamonu
miód do podania
PRZYGOTOWANIE
- Rozgrzej piekarnik do 180C
- Mąki, sól i sodę wymieszaj w misce.
- Do misy miksera wsyp mąki, dodaj olej lub masło i zmiksuj na wysokich obrotach.
- Dodaj jajo i dobrze wymieszaj.
- Gdyby ciasto lepiło się do rąk dodaj łyżeczkę mąki kokosowej.
- Odstaw do lodówki na 10-15 min.
- W międzyczasie obierz jabłka i pokrój w niewielką kostkę.
- Włóż do garnka z grubym dnem, dodaj cynamon i podlej kilkoma łyżkami wody.
- Praż na małym ogniu od czasu do czasu mieszając, aż jabłka będę zupełnie miękkie.
- Mąkę z tapioki rozpuść w zimnej wodzie i dolej do jabłek. Mieszaj do czasu aż wszystko zgęstnieje (ok 2 min).
- Odstaw do ostygnięcia.
- Wyjmij ciasto z lodówki i podziel na 5 równych części.
- Porcelanowe foremki na tartaletki wysmaruj olejem kokosowym i wylep je ciastem.
- Piecz około 12-15 min sprawdzając cały czas czy się nie przypalają.
- Odstaw do ostygnięcia.
- Po tym czasie na każdą z tartaletek wyłóż prażone jabłka. Możesz polać miodem jeśli potrzebujesz więcej słodkości.
- Wspaniale smakują podane z orzechami, płatkami kasztanowymi, chipsami kokosowymi lub jagodami goji.