55 min.
2
pieczenie
Składniki
- 1 dynia piżmowa
- 2-4 jaja
- suszona lub świeża szałwia
- olej kokosowy
- sól
- pieprz
Kiedy w weekend mam trochę więcej czasu na przygotowanie śniadania, bardzo lubię robić dynię według tego przepisu. Szczególnie teraz zimną, kiedy dni są chłodne i ciągle czuję potrzebę rozgrzania żołądka. Polecam Wam też samą pieczoną dynię na kolację szczególnie, że przygotowanie jest żadne, bo wystarczy ją przekroić na pół, potem w kratkę i nawet nie trzeba obierać. Taka prostota, a efekt jest fantastyczny. Nawet jak nie dojecie, to z reszty miąższu można następnego dnia zrobić budyń, albo puree do głównego dania. Zawsze można jakoś zagospodarować resztki. We wcześniejszym poście podałam więcej pomysłów na dynię.
Przygotowanie:
- Rozgrzej piekarnik do 200C.
- Dynię piżmową przekrój na pół wzdłóż, wyskrob łyżką gniazda nasienne i ponacinaj wnętrze w kratkę (dynia szybciej się upiecze).
- Całość posmaruj olejem kokosowym (rozpuści się w dłoniach) i posól do smaku.
- Włóż dynię do brytfanki skórką do dołu i piecz do miękkości - około 40-50 min w zależności od wielkości dyni.
- Kiedy dynia będzie już prawie miękka (sprawdź to wykałaczką) włoż do środka kilka listków szałwi i wbij jaja uważając, żeby nie rozlały się na zewnątrz.
- W zależności od wielkości dyni można do każdego zagłębienia po nasionach wbić 1 bądź 2 jaja.
- Włącz termoobieg i piecz kolejne 10 min, aż do ścięcia białek.
- Przełóż dynię na długi talerz, poieprz i wyjadaj bezpośrednio ze skórki.