Składniki
- 2 dojrzałe banany
- ½ szklanki oleju kokosowego
- 3 listki żelatyny
- 2/3 szklanki mąki kokosowej
- 1/3 szklanki mąki kasztanowej
- 1 łyżka mąki żołędziowej
- 1 łyżka mąki z topinamburu
- szczypta sody
- szczypta soli
- łyżeczka suszonego oregano
- ½ łyżeczki kurkumy
Do upieczenia tych bułek zainspirowała mnie Marta, która jest na protokole autoimmunologicznym, a z którą miałyśmy okazję wymienić wiele cennych informacji przy okazji w sumie niespodziewanego spotkania. Oprócz masy ciekawych informacji, Marta podała mi również przepis na chlebek, z którego ja zrobiłam bułki i oczywiście pozmieniałam mąki i dodatki na swoją modłę.
Wiele osób na protokole szuka pieczywa, tak dla odmiany od ciągłego jedzenia mięsa i warzyw. Pieczenie bez jaj to jedna wielka niewiadoma. Wyjdzie coś czy nie wyjdzie. Zaskakujące, ale bułki wyszły i nawet jakoś smakują. Banany i żelatyna powodują, że się nie rozpadają. Pasują mi zarówno jako deser, ale też posmarowane masłem wiejskim albo nawet z kiełbasą.
Są bardzo proste i szybkie w wykonaniu.
Przygotowanie:
- Rozgrzej piekarnik do 180C.
- Olej kokosowy rozpuść na niewielkim ogniu, dodaj żelatynę i wymieszaj aż do jej rozpuszczenia. Ostudź
- Dodaj pozostałe składniki i wymieszaj dokładnie, żeby nie było grudek.
- Foremki do sufletów nasmaruj olejem kokosowym i nałóż ciasto do około 2/3 wysokości formy.
- Piecz około 30-35 min.
- Ostudź i zajadaj.
Natalia
2015-12-02 09:53
a co mozna uzyc zamiast maki zoledziowej?
pzdr
Kamila
2015-12-02 10:43
Ale żołędzie i zwykła mąka kasztanowa jest zabroniona na AIP. Można tylko mąkę z kasztanów wodnych - to bulwy są
Paleo Strefa
2015-12-02 11:31
Zamiast zoledziowej mozna wiecej kasztanowej albo z topinambura. Niech to bedzie inspiracja, a mozna z mąkami eksperymentowac pod swoje mozliwosci. Maka kasztanowa ma niewiele kwasu fitynowego ograniczajacego whlanianie skladnikow odzywczych - tylko 48 mc / 100g w porównaniu np. z 1280 mc /100 g w migdałach). Mąka zoledziowa rowniez nie zawiera duzo kwasu fitynowego bo zwykle maki orzechowe sa robione z blanszowanych orzechow a fitynian jest zwykle w skórce. Nie taki diabel straszny :)
Joanna
2015-12-02 19:42
Czy, jeśli zamiast żelatyny użyję agar będzie dobrze? Jeśli tak, to ile dodać?
Paleo Strefa
2015-12-02 20:15
Agar tez bedzie dobrze - prosz euzyc 3 łyżki.
Monika
2015-12-03 16:51
Fityniany w skórce orzechów głównie?
Czyli jak sparzymy i pozbędziemy się skórki to nawet nie trzeba moczyć?
Bo mi jakoś niezbyt idzie to moczenie, a orzechy są potem... rozmoczone :) i nie mam ich jak wysuszyć skoro prażenie też jest złe. Wszystko nagle złe:/ Z tego wszystkiego przestałam właściwie jeść orzechy i suszone owoce (a jeszcze rok temu zjadałam sporo, zwłaszcza owoce suszone paczkami-zamiast słodyczy, no i myślałam że są zdrowe, ale i orzechy jadłam np masło orzechowe bo tłuste, duże kcal i bialka, więc myślałam że ok.. a oczywiście nie ok.. i arachidy be, i prażone inne orzechy be, i w ogóle orzechy niespecjalnie.. :/ )
Najlepiej to wiedzieć że następnego dnia zjesz tyle i tyle orzechów i tyle namoczyć, tak?
Czy jak Ty robisz?
Jaka temp wody, ile dodajesz cytryny (ocet jabłkowy też może być?) ?
Bo może każdy szczegół ma znaczenie.
I jak później suszysz? Jeśli robisz więcej niż na RAZ.
Monika
2015-12-03 17:09
I ten nieszczęsny jarmuż :)
Skoro wszyscy go jedzą, i to nawet na surowo jak widzę, tzn że muszę zęby sobie wymienić :)
Bo ja nie potrafię go gryźć, jest za twardy, a nawet i duszony czy na tłuszczu czy w wodzie, to absolutnie nie jest kwestia 5-10 min.
Kiedyś raz miałam w całości jarmuż/pęczek, to myślałam że taki gatunek, no ale ostatnio miałam/mam dostęp tylko do paczkowanego niestety, no i wcale nie jest dużo lepiej (choć trochę lepiej).
A są osoby które go używają (chyba tylko jeden jest paczkowany obecnie) i twierdzą że nawet krótkie blanszowanie wystarczy.
Więc wychodzi na to że trzeba w końcu kupić blender
(choćby taki za 40zł widziałam, tylko znowu nie chciałabym tracić kasy na byle co, a porządne wyposażenie kuchni nie ma sensu gdy remont trzeba zrobić-no tylko że tym sposobem to od lat nie mam podstawowych sprzętów a remontu to chyba w tym wcieleniu nie dożyję:])
no i tylko w postaci koktajli jeść jarmuż, no albo zęby trzeba wymienić na lepiej gryzące-to się i do mięsa przyda też ;)
Paleo Strefa
2015-12-04 15:02
Monika, ja staram sie nie popadac w panike i przesade i odradzam to innym. Wszystko z umiarem i bedzie dobrze. Orzechy jem od czasu do czasu jako dodatek i nie mocze ich bo mi sie nie chce i nie mam czasu na takie zabawy. Skad mam wiedziec ile jutro bedzie mi sie chcialo zjesc orzechów i ile ich wymoczyć.
A co do jarmuzu to nie jem go na surowo bo rzeczywiscie jak piszesz jest twardy. Przelewam go wrzatkiem i to mi wystarczy, daje rade go porgyść. Jak nie dasz rady to go po prostru troche dluzej pogotuj i juz. I nie przejmuj sie szczegolami :)
Magda Ciezkowska
2016-01-22 16:54
Witam, czy może podać Pani przepis na chleb o którym pisała Pani we wstępie? Smak bułek jest obłędny i chciałabym upiec podobny w odczuciach smakowych chleb.
Paleo Strefa
2016-01-22 18:14
Magda, oryginalny przpeis na chlebek był taki: -
2 banany zmiksowane z pół szklanki oleju kokosowego i 2 łyżkami żelatyny
- 2/3 szklanki mąki z topinamburu lub z platanów
- 2/3 szklanki z mąki z manioku (cassava) lub kokosowej
- mała łyżeczka sody
- odrobina soli
Wszystko zmieszac i piec w ok 180 ok 40 min.